HISTORYCZNY REALIZM
Niemal aż do chwili, kiedy los zrządził, że zostaliśmy wraz z Edwardem Baumgartenem powołani na katedrę Immanuela Kanta w Królewcu jako ostatni jego następcy, hołdowałem poglądowi, do którego mogłyby
kogoś zwodniczo nakłonić także wyżej cytowane zdania Karola Poppera. Sądziłem mianowicie, że wolno postawić bez dyskusji znak równania pomiędzy tym, co ja nazywałem „aparatem światoobrazu”, Popper zaś percewing apparatus, a pojęciem, które Kant wiąże z określeniem ,,aprioryczne”.Jest to niestety pogląd fałszywy. Dla transcendentalnego idealisty Kanta nie zachodzi żaden stosunek odpowiedniości pomiędzy rzeczą w sobie — na ogół wymienianą tylko w liczbie pojedynczej — a formą, w jakiej dopuszczają do pojawienia się jej w naszym doświadczeniu nasze aprioryczne formy oglądu i kategorie myślenia.