ROZWAŻANY PROBLEM
Woods nie rozważa problemu celu ani nie zastanawia się nad źródłami takiego postępowania nauczycieli. Czytelnikowi może przyjść do głowy, że to wszystko robi się ze względu na dobro dziecka w pewien sposób pojmowane. Woods interesuje się tym, co się dzieje, i to, co przebiega, nazywa tak, a nie inaczej. Czytelnik może ten punkt widzenia zaakceptować lub nie.Woods podkreśla, iż w społeczeństwie brytyjskim lewicowo nastawieni krytycy systemu oświaty uważają, że to wszystko, co dzieje się w ramach socjalizacji szkolnej, powinno się raczej nazywać „oswajaniem” (w oryginale wyraz domesti- cation, oznaczający oswajanie m.in. dzikich zwierząt) i że potrzebne ono jest po to, by młodzi weszli bezkonfliktowo w świat polityczno-przepiysłowy kapitalizmu. Woods sądzi, że słowo „przystosowanie lepiej pasuje do szkolnej rzeczywistości. Jednocześnie uważa on, że wszystkie zabiegi podejmowane w celu socjalizacji młodego człowieka są jakby wstępną, „bazową strategią.