W FIKCYJNEJ SYTUACJI
Widać więc, że aby uczenie się przez odkrywanie w ogóle przebiegało, trzeba zachowywać się w sytuacji fikcyjnej tak, jakby to było na serio, ale nie należy z tym przesadzać. Zbyt jawne ukazanie scenicznego charakteru całej imprezy okazuje się niepożądane.Przejdźmy teraz do powiązań między sposobem mówienia a sprawowaniem nadzoru i pilnowaniem dyscypliny w klasie. Brian Torode przeprowadził bardzo interesującą analizę sposobu, w jaki dwóch, znacznie różniących się od siebie nauczycieli używa języka dla zapewnienia sobie porządku w klasie.Pierwszy z nich, nazwijmy go tu pan X, zaczyna od tego, co jest dla dyscypliny najistotniejsze — ustanawia reguły. Jego ton, sposób wypowiedzi, wyraz twarzy świadczą o tym, że jest on tym, kto regułę wprowadza i ma pewność, że umie zapewnić jej realizację. Używa co prawda zwrotu „my“, ale wiadomo, że to on w tej sprawie decyduje.