ZADAWANE PYTANIA
Co tu się dzieje? Nauczyciel wchodzi do klasy, spotyka się z hałasem. Ignoruje ten hałas. Wydaje polecenie. Ktoś zadaje mu pytanie. Nauczyciel wydaje polecenie klasie, potem zwraca się do pytającego, wydając mu polecenie. Polecenie jest zignorowane. Okazja do gry słów tworzy hałas w klasie. Nauczyciel traktuje to jako pretekst, by spytać się o okładkę, co nie ma nic wspólnego ani z tym, co zaplanował, że będzie się robić, ani z tym, co robią uczniowie.Popatrzmy teraz jak, zdaniem Torode’a, przedstawia się „wy“, „my“ i , ja“ tego nauczyciela.,,Wy“ jest niezdecydowane, ale jeszcze bardziej niezdecydowane jest „ja“. Nauczyciel mówi: „chcę mówić”. „Ja“ pojawia się w formie, w której widać nawet niepewność co do przyszłego działania nauczyciela.Nauczyciel X mówił, na co ma nadzieję, co myśli, co wie. Nauczyciel Y mówi tylko o tym, czego chce. „Chłopcy są skłaniani do mówienia o zbiorach tylko ze względu na chcenie »ja«.